środa, 27 lipca 2011

nienawidzę tego stanu 'po' (11.07.2011)

*****

nienawidzę tego stanu ‘po’
tych wszystkim miejsc
w których się (nie)mijaliśmy
gorącego jeszcze łóżka
i pościeli wygniecionej
tej koszulki w szafie
i majtek za krzesłem

nie cierpię też par w mieście
gdzie jej miękną nogi
a jemu między nimi twardnieje
usta topią się jak deser
a każde słowo brzmi jak
sakramentalnie - tak
z cynizmem sobie radzę
póki to nie ktoś kogo kocham

nie znoszę również piosenek
tych o szczęściu na potęgę
i tych o burzliwych rozłąkach 
piąty wers odtwarza się w głowie
a szósty dzwoni w prawym uchu
bywa że krzyczę do radia
- nie pomagasz !
 - ‘I wonder if I'll ever see you again’

ani komunikatorów i portali
opisów z jakimiś kropkami, gwizdkami
komentarzy do płci przeciwnej
- nie ma tam opcji ‘zablokuj’?
każde zdjęcie, dodany post
rozprasza igrając z nastrojem
w sumie nie czuje się już samotny
zazdrość dba o mnie jak matka

czekaj !
Nie odchodź jeszcze
wiem że nie chcesz
daj mi rękę
i chodźmy daleko
od ludzi, ulic
rozmawiajmy
bo słowa
to największa
recepta na
pozostanie




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz