sobota, 21 września 2013

słońce [wersja druga] (20.09.2013)

****

4:20
zwleka
bezkresna bulwa
na hebanowym niebie
ulana jak mleko
cienkimi cirrostratusami
ciągnącymi się wzdłuż
miast i jezior

6:35
uwalniają się z łona
licytują po niebiosach
z niebotyczną krzepą
rozkładają się na obłokach
na blokach i bulwarach

12:45
marszczy czoło
klnie spocony listonosz
mizerny jak słomka w soku
nagabywany przez
niesławnego Heliosa

14:45
że niby ktoś tam mówił
czy wiedział z TV – istne wesele
pff !
a wciąż kolejka za H2O
i w autobusach (w)odór
bez ulitowania
i w popołudnie kolejne

20:30
ławki i balkony kwitną
w sąsiadki 60+
- słyszałaś Jadźka kto urodził?
brylują się ich zgniłe twarze
lepią palce
ale w sweterki i apaszki
już odziane zdechlaki

20:45
gnije jak cytrus
mieniąc się w odcieniach
purpury
niknie na błękitnych zboczach
ustępując miejsca
dziurawemu najemcy
który choć z dumy
urósł niedbale
i tak przepadnie
- o świcie





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz