sobota, 20 sierpnia 2011

uczucie (20.08.2011)

*****

chciałbym by ostygło
jak świąteczny wypiek
rozpłynęło się w buzi
i obrzydło w jelicie

by się zmarnowało
jak małżeńska przysięga
bezczelna w sypialni
strawna przy dzieciaku

zgarbiło, osowiało
jak weteran wojenny
powstały w blasku gabloty
gdzie kir i medale

by pękło jak niebo i ziemia
w bladym bursztynie
i sękatych trawach
małpiego gaju

mówię
- idź do diabła
to Bóg je na zaś zsyła




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz