wtorek, 18 października 2011

alter ego (18.10.2011)


****

on pierwszeństwo niby trzyma
dławi się kształtem kołnierza
ma biały zgryz i ciasny krawat
włosy ubrane w brylantynę
i koszulę jak krew lśniącą

zmyć zmieszanie próbuje
i myśl suchą w głowie
o oczach i właścicielce
smukłej jak poranna kawa
romansowała z jego zerkaniem
i z ustami wymownymi

gdzie zaprosić czarną sukienkę
by karcić się flirtem i względami
siedzieć między pantoflem
a zgorszeniem w spodniach
i wielbić chrapanie, narzekanie

z domu – Kowalska
dokuczliwa męskim uniesieniom
owija w palce ich piękne słowa
spija ich wypłaty, usypia żony
ta czarna kiecka? - tak Kowalska

obiecywała mu staroć w pościeli
zmarszczki i stany przedzawałowe
przytakiwał padając z deszczem
na cyniczny kształt pani

zajęta, ze wszystkim na ‘wczoraj’
on zmyślał, że spija z niej umiar
ona zmyślała formę w jakiej spali
teraz zmyśla nogi, które ja oplatają




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz